Uczucie, które sprawia że nie widzimy świata bez drugiej osoby. Prędzej czy później w końcu się pojawi lecz czy wtedy ją dostrzeżemy.
Wypowiem się na ten temat zarówno jako osoba, która
doświadczyła zauroczenia, nieodwzajemnionej i prawdziwej miłości oraz zdrady.
Żeby uniknąć niepotrzebnych ataków na moją osobę zaznaczam że uczucie, które
opiszę będzie między kobietą i mężczyzną. Tu zaznaczam że w chwili pisania tego
posta nie posiadam drugiej połówki lecz jest pewna osoba, z którą chciałbym aby
połączyło mnie coś więcej. Lecz tym razem nie będę podawał nawet inicjału tej
osoby myślę że ona sama się z orientuje.
Nie jest to proste ponieważ wywołuje to różne wspomnienia
niekoniecznie dobre lecz mimo wszystko postaram się pomóc komuś, kto jeszcze
nie jest pewien co w tej sprawie powinien zrobić. Jeżeli ktoś będzie
potrzebował rozmowy prywatnej odsyłam do wiadomości za pośrednictwem maila,
który znajdziecie na moim profilu.
Zacznijmy od zauroczenia, które jest zazwyczaj początkiem
czegoś więcej ale czasami kończy się już na tym etapie. Zauroczenie jest
etapem, na którym zaczynamy się interesować drugą płcią a zwłaszcza tą
konkretną osobą. Etap ten jest niezbyt łatwy ze względu na to że dla większości
na tym etapie trzeba podjąć decyzję czy chcemy spróbować "zagadać" do
naszej wybranki (zwykle robi to mężczyzna). W zależności od podjętej decyzji
albo dajemy sobie spokój ponieważ zabrakło nam odwagi lub doszło do nas że
jednak nie jest to prawdziwe uczucie i lepiej po prostu odpuścić.
W tym miejscu przejdziemy do konsekwencji jakie niesie za
sobą "zagadanie". W dalszej części
przeanalizujemy moim zdaniem dwie najważniejsze.
Nieodwzajemnione uczucie jest dla zakochanej osoby
straszliwym przeżyciem. Trudno się dziwić w końcu otworzyliśmy się przed drugą
osobą a nawet zaryzykowaliśmy wystawienie się na pośmiewisko. Niestety często
odtrącenie przez kogoś zwłaszcza przy pierwszym podejściu może być przyczyną
zamknięcia się przed ukazaniem swoich uczuć po raz kolejny i czasem mimo że
pojawia się w końcu TA osoba nie jesteśmy w stanie zebrać się do wyznania jej
naszych uczuć. Na pewno znajdzie się wśród Was ktoś kto tego doświadczył.
To teraz przejdźmy do tej lepszej wersji czyli do
odwzajemnienia uczucia lub dania tak zwanej "szansy". Jest to
zazwyczaj początek nowej przygody. Zaczynasz etap swojego życia gdzie musisz
zacząć myśleć nie tylko wyłącznie o sobie lecz o swojej drugiej połowie. Na
początku staraj się nie być zbyt natarczywy/wa ponieważ szybko możesz wywołać u
drugiej osoby uczucie osaczenia. Oczywiście nie jest to łatwe zapanować nad
swoimi uczuciami ale jeśli będziesz działać zbyt szybko to istnieje szansa że
ten etap skończy się niestety rozstaniem. Lecz gdy wszytko będzie się toczyło
swoim tempem uczucie będzie rozkwitać i szczęście, które oboje czerpiecie ze
swojej obecności będzie coraz większe. Najważniejsze jest to aby pamiętać i tu
znowu to podkreślę że teraz nie jesteś sam czy sama.
Każdemu z Was życzą że dostaniecie swoją szansę i mądrze ją wykorzystacie.
Każdemu z Was życzą że dostaniecie swoją szansę i mądrze ją wykorzystacie.
Lecz czasami nawet w trakcie związku zdarzają się pewne
sprawy, które niestety są przyczyną końca. Kłótnie są chyba najczęstsze. W tym
wypadku wszystko zależy od tego jak poważna jest sprawa, o którą się kłócicie.
Jeżeli jest to jakaś mało istotna sprawa to jest to po prostu spawa, którą
trzeba przeżyć.
Gorzej jest w przypadku kiedy między wami pojawia się osoba, przez którą może niestety dojść do rozstania. Czym jest zdrada chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Pojawienie się ktoś kto odbiera nam najcenniejszą dla nas osobę i chyba większość z nas chcąc czy też nie musi szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie "Odejść czy jednak zostać?". W zależności od podjętej decyzji są dwa główne wyjścia: odejść lub zostać. To już jest kwestia osobista bardzo związana z charakterem.
Gorzej jest w przypadku kiedy między wami pojawia się osoba, przez którą może niestety dojść do rozstania. Czym jest zdrada chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Pojawienie się ktoś kto odbiera nam najcenniejszą dla nas osobę i chyba większość z nas chcąc czy też nie musi szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie "Odejść czy jednak zostać?". W zależności od podjętej decyzji są dwa główne wyjścia: odejść lub zostać. To już jest kwestia osobista bardzo związana z charakterem.
Tyle aktualnie mam Wam do przekazania. Jeżeli zobaczę że
temat ten wam się spodobał oraz będziecie chcieli usłyszeć więcej moich rad na
ten temat to chętnie przygotuję następny post.
Zdjęcia wykorzystane w tym poście pochodzą z Google grafika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz